„Dzisiaj, młodzi ludzie przy pomocy dostępnych narzędzi mogą zrealizować dobrą sztukę autorską. Samodzielnie, bez producentów. Stworzyć nowy rodzaj kina” – na czym on polega opowiadał (i pokazywał) festiwalowej publiczności Profesor Józef Robakowski.

Jak powinno wyglądać kino artystyczne dzisiaj? „Stawiałbym na – jak ja to nazywam – kino własne. Nie oglądając się na kinematografię oraz na wszystko co byłoby produkcją seryjną, w telewizji lub innych mediach.” Profesor Józef Robakowski, artysta multimedialny i wykładowca łódzkiej Szkoły Filmowej wraz z dwójką zaproszonych studentów opowiadają o prężnie rozwijającym się gatunkiem w sztuce audiowizualnej. Video-arcie.

Fani sztuki współczesnej, zasiedli w Cafe Kocham Kino w przerwie pomiędzy kolejnym seansem wyselekcjonowanych specjalnie dla Dwóch Brzegów krótkich filmów artystycznych. Uczestnicząca w pokazach video-artu „niesamowita grupa bardzo młodych ludzi” spotkała się z dużą aprobatą Profesora Robakowskiego. Opowiadając o bardzo owocnym spotkaniu, podzielił się tym, że „dał im artystycznego kopa: zobaczyli historyczny zakres tego wszystkiego co było innym kinem. Zwłaszcza eksperymentalnym. Wzbudziło w nich to rodzaj zachwytu.”

Profesor Robakowski zachęcał zgromadzonych młodych ludzi do podjęcia studiów na kierunkach artystycznych. To one rozwijają samoświadomość, inteligencję i wrażliwość. Znakomitym pomysłem dla kreatywnych umysłów, zainteresowanych sztuką będzie na pewno fotografia – mówił Profesor Robakowski, zauważając w tłumie Bogdana Dziworskiego – wybitnego fotografa, również gościa festiwalu. Bogdan Dziworski, korzystając z okazji zabrał głos, chwaląc uczestników warsztatów, które prowadził. „Miałem grupę ludzi zainteresowanych fotografią, warsztaty polegały na robieniu zdjęć i muszę się pochwalić, że zdjęcie które zostało na nich wykonane przejdzie do historii polaroidu. Mam zamiar umieścić je w książce o polaroidach, którą właśnie przygotowuję. Jest nieprawdopodobne.”

Zebrana publiczność przekonała się, jak spotkania z wielkim inspirującym człowiekiem może pobudzić kreatywność. Co jeszcze może być inspiracją dla młodych twórców, chcących aktywnie uczestniczyć w sztuce współczesnej? „Na pewno kino spod znaku Themersonów” – mówi profesor Józef Robakowski. Małżeństwa tworzącego w latach międzywojennych, które można zaliczyć do prekursorów sztuki multimedialnej. „To kino artystyczne. Robione przez artystów, wyrażające ich problemy” – kontynuuje. Trzy filmy słynnej pary awangardzistów zachowały się do dziś i to one, w dużej mierze, stanowią o formule kina artystycznego.

Marcin Miętus, Głos Dwubrzeża

« Majewski i Alighieri na Dwóch Brzegach Między gettem a więzieniem »