Od walca i ragtime’u, po awangardowy jazz – takie są „Polonezy” Marcina Maseckiego. W kolejnym muzycznym eksperymencie łączy orkiestrę marszową, XIX-wieczną elegancję i klasycystyczne techniki kompozytorskie. Co z tego wynika, przekonamy się na własne oczy i uszy już 4 sierpnia na kazimierskim Rynku.

Swoją przygodę z muzyką Masecki zaczął jako trzylatek, dwanaście lat później grywał już z najlepszymi jazzmanami w kraju, a jako 22-latek zdobył I nagrodę w Konkursie Pianistów Jazzowych w Moskwie. Po studiach w prestiżowym Berklee College of Music w Bostonie potrafił świadomie i pewnie pokierować własną karierą. Niezmiennie towarzyszy mu fascynacja wszystkim, co krzywe, niezręczne, niewygodne. Polonezów zaczęło mu po prostu brakować: „Taniec narodowy to forma zapomniana, wręcz martwa. Nie spełnia  już swojej roli tańca balowego, nie jest też muzyką ku pokrzepieniu serc. Dziś mamy do czynienia z polonezem jedynie na studniówce oraz na recitalach chopinowskich” – wyjaśnia. Za sprawne i konsekwentne poruszanie się między gatunkami własną ścieżką, zacieranie podziałów pomiędzy sceną filharmoniczną a klubową, w końcu za zmierzenie się w „Polonezach” z tradycyjną formą w sposób lekki i przewrotny Maseckiego nagrodzono Paszportem „Polityki”.

Na Rynku w Kazimierzu Dolnym zagrają: Marcin Masecki – pianino, Maurycy Idzikowski, Filip Mazur – trąbki, Michał Górczyński, Tomasz Stawiecki – klarnety, Bartek Smorągiewicz, Tomasz Duda – saksofony, Michał Tomaszczyk, Piotr Wróbel – puzony, Jerzy Rogiewicz – perkusja.

Sierpniowy koncert na Dwóch Brzegach będzie retransmitowany przez TVP2. Wstęp wolny.

« Przewrotne kino Liny Wertmüller „Lekcja kina” Allana Starskiego »