Skład: Karolina Cicha – śpiew, instr. klawiszowe, akordeon, perkusjonalia, Paweł Stankiewicz – gitara, Łukasz Owczynnikow – bas, Witek Wilk – perkusja
Koncert do tekstów Tadeusza Różewicza.
Tadeusz Różewicz napisał kiedyś że ‘rozwód poezji współczesnej z muzyką jest faktem dokonanym’. Tymczasem jego wiersze tylko z pozoru są nie-muzyczne. Okazuje się, że ich rytm narzuca niekiedy zaskakująco współczesną stylistykę: punkrockową, hip-hopową, reggae. Oczywiście nie pasuje do tych wierszy dykcja krainy łagodności, mgiełkowa melodyjność, pląsy na łące. Wiersze Różewicza sugerują mocną muzykę. Jej połamanie wynika z samej struktury tekstów: niespokojnych, porozrywanych na fragmenty. W koncercie ‘Do ludożerców’ jest miejsce zarówno na czyste piękno jak i na groteskę. Różewicz, którego chciałam pokazać to Różewicz ponowoczesny, apokaliptyczno-komiczny, Różewicz ironiczny i liryczny. | Karolina Cicha
Cicha znalazła własną formułę śpiewania łączącą rocka z poetyckim, emocjonalnym przekazem. | Marek Wiernik, „Rzeczpospolita”
To płyta wybitna. Będę jej jeszcze słuchał i słuchał. | Jurij Andruchowycz, poeta
Cicha przygląda się z bliska tak wielu konwencjom, jednocześnie z żadną z nich się do końca nie brata, świetnie interpretuje mało poetyckie teksty Różewicza – obserwatora codzienności. Intonuje humorystycznie, czasem ironicznie, to z politowaniem, ale nie bez pokory. Jednak nawet zwyczajna recytacja w jej wykonaniu nie brzmi standardowo. Cicha to muzyczne objawienie ostatnich lat, z talentem na miarę największych gwiazd polskiej estrady. | Ewa Orczykowska, Gazeta Wyborcza-Wrocław
Karolina Cicha znalazła skuteczny estetycznie sposób na muzyczną prezentację poezji Różewicza. Polonistka, aktorka Gardzienic, pieśniarka i kompozytorka przygotowała program zatytułowany „Do ludożerców”, będący spójnym ciągiem wierszy i fragmentów autora Wyjścia. Co ciekawe, artystka sięgnęła do najnowszej twórczości poety (rzecz jasna, poza wyjątkiem „Listu do ludożerców”), w tym do wersów i strofoid, w których Różewicz podejmuje intertekstualną grę z językami współczesności, także, jak wiadomo, z publicystyką i kulturą masową. Tekstowy materiał koncertu wypełniły głównie „Walentynki” (poemat z końca XX wieku) i „Od jutra się zmienię”. Karolina Cicha dysponuje głosem o potężnych ekspresyjnych możliwościach, którego inteligentnie i nieraz przewrotnie używa. Długie utwory Różewicza podzielone zostały na zróżnicowane piosenki. Analogicznie do międzytekstowego usytuowania tej poezji, muzycy tworzyli pastiszujące i dystansujące relacje z ostrym rockiem, reggae tudzież z innymi gatunkami. Szybko okazało się, że do Różewicza pasuje to znakomicie. Najpierw oszczędne dawkowanie wersów – pewnie trochę paradoksalnie – podkreślało wagę słów w zgiełku dźwięków. Z kolei ironicznie przymierzanie także kontrastowych rozwiązań muzycznych odpowiadało ironicznej międzytekstowości Różewicza. Cicha wspaniale podkreślała humor poematów; w całości zaś, jak u Różewicza, łączyły się różne jakości, przede wszystkim tragikomizm. Bo przecież takie jest zaangażowanie autora szarej strefy w ten świat.” | Adam Poprawa, „Odra”
ZNAJDŹ NAS