Z okazji pięciolecia Galerii Leonardo oraz rocznicy Fundacji Sztuki MaMePro mamy zaszczyt zaprosić gości festiwalu na malarską ucztę.
Na unikatową wystawę składają się prace pięciu artystów, reprezentujących różne kierunki w malarstwie, odrębne widzenie świata i różne traktowanie warsztatu artystycznego, łączy ich poszukiwanie doskonałości i piękna oraz najwyższy poziom rzemiosła malarskiego. Zaprezentowani artyści to: Remigijus Januskievicius (Jonava, Litwa), Benedykt Kroplewski (Malbork) Robert Romanowicz (Wrocław), Edward Szutter (Dolny Śląsk) oraz gość specjalny - „coś więcej” - prof. Lech Kołodziejczyk (Katowice). W przeciwieństwie do hermetycznego i niezrozumiałego dla zwykłych odbiorców malarstwa akademickiego wspomniani twórcy charakteryzują się zadziwiającą umiejętnością nawiązywania kontaktu z odbiorcą, ich prace oddziałują zarówno treścią jak i formą wprowadzając niepowtarzalny, magnetyczny klimat, a jednocześnie są to prace nowoczesne, reprezentujące obecne trendy w sztuce malarskiej.
Obecnie, z jednej strony mamy do czynienia z głodem uczestnictwa w kulturze, sztuce, z drugiej zaś brakiem porozumienia pomiędzy artystami a odbiorcami, gdzie zbyt abstrakcyjne, wyalienowane, nadto ukryte w tkance dzieła zamysły twórcze uniemożliwiają odbiorcy pełne uczestnictwo w akcie poznania, tym samym pojawia się zniechęcenie i w konsekwencji bądź zarzucenie zainteresowania współczesną sztuką, bądź przekierowanie uwagi na malarstwo prezentowane na ulicy, często niepokojąco niskich warsztatowo pejzaży i flakonowych kwiatów. Tym samym, zamiast inspiracji i podniesienia kwalifikacji kulturowych i wyrobienia wyższego smaku u odbiorcy obserwujemy raczej zniechęcenie bądź utrwalenie negatywnych wzorców związanych ze sztuką. Pojawia się przekonanie, że sztuka wysoka, ambitna to taka, której i tak nie jestem w stanie zrozumieć, czyli nie jest ona dla mnie. Zamiast początkowej otwartości na odbiór sztuki pojawia się niepokój, zniechęcenie i zamknięcie. Tymczasem istnieją twórcy współcześni, reprezentujący sztukę wysokiego formatu, których malarstwo potrafi zachwycić i być czytelne dla odbiorcy. Takich właśnie twórców skupiliśmy przy projekcie „Pięć Światów i coś więcej”.
Wernisaż: 03.08.2014, godz. 10:00
Termin: 03.08-10.08.2014, godz. 10:00-20:00
Miejsce: GALERIA LEONARDO, ul. Klasztorna 1A, Kazimierz Dolny
Organizatorzy: Galeria Leonardo, Fundacja Sztuki MaMePro
Mecenasi wystawy: Bank Spółdzielczy w Nałęczowie, Zakłady Azotowe Puławy SA.
www.galerialeonardo.com.pl
www.mamepro.org
prof. Lech Kołodziejczyk – Ukończył ASP w Krakowie oraz Wydział Grafiki w Katowicach. Profesor w Instytucie Sztuki Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie. Od 2004 Kierownik Katedry Malarstwa. Autor kilku obszernych cykli malarskich, z których najważniejsze to „Kosmogonie”, „Księga Słońca”, „Głowy”, „Rytmy Pamięci”, w których analiza zależności elementów wymierności oraz niewymierności stanowi podstawę do poszukiwań w obrębie języka malarskiego, adekwatnego do artykulacji określonych idei. Światy powoływane przez artystę wypływają ze światła i do światła powracają. Są tańcem form, zdają się na chwilę zamanifestować, lecz w tej samej chwili ulegają demanifestacji. Nawiązują do pierwotnych rytów, do nieświadomej struktury sztuki delikatnie tylko przez twórcę uchwyconej w danej chwili. Nie tyle symboliczne co archaiczne i mistyczne, niezwykle magnetyczne, nawiązują do najwyższych osiągnięć śląskiej szkoły. Zorganizował ponad 100 wystaw indywidualnych w kraju i za granicą. Autor dwóch publikacji naukowych o sztuce „Wielość przestrzeni” oraz „Rytmy pamięci”.
Benedykt Kroplewski – Urodził się w 1948 w Malborku. Studiował w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Gdańsku na Wydziale Malarstwa, Grafiki i Rzeźby, w pracowniach prof. Adama Harasa i Witolda Janowskiego. Dyplom obronił w 1980. Zajmuje się malarstwem, grafiką, rysunkiem, ilustracją, plakatem. „Twórczość Kroplewskiego, unikatowa w swym przedstawieniu, i stojąca w opozycji do współczesnego malarstwa, nawiązuje na poziomie formy i wyobrażeń do utrwalonej w świadomości kulturowej konwencji sztuki średniowiecznej, być może, niekiedy czerpie ze szkoły flamandzkiej, jednocześnie odważnie pozoruje sztukę naiwną, po czym wspomniane te elementy unosi we współczesność poprzez nieoczekiwany uskok w nadrealizm. Ten melanż kierunków decyduje o niepowtarzalnym charakterze malarstwa Kroplewskiego sytuując je gdzieś na styku twórczości metafizycznej czy chwilami mistycznej. Symbolika zawarta w pracach jest zaproszeniem odbiorcy do współtworzenia i dopełnienia sugerowanego świata. Konwencja naiwna dodaje nam odwagi, średniowieczna sugeruje coś znanego, by nagle surrealistycznym przełamaniem wprowadzić nas w zakłopotanie i jednocześnie podziw.” | dr Paweł Zacharewicz
Robert Romanowicz – Mieszka we Wrocławiu, gdzie pracuje jako architekt. Równolegle z ukończeniem studiów na Wydziale Architektury Politechniki Wrocławskiej ukończył także z wyróżnieniem Szkołę Reklamy „Creo” we Wrocławiu. To właśnie architektura ukształtowała graficzne spojrzenie na sztukę. Jego malarstwo jest wynikiem wieloletnich poszukiwań, eksperymentów z mediami oraz stosowania różnych metod ekspresji. Jego twórczość oparta na połączeniu różnych mediów ma charakter ilustracji, a postaci pojawiające się na obrazach wplatane są w przeróżne historie. „Ostatnio przenoszę wykreowane przez siebie przedziwne, często nieprawdopodobne postaci do całkiem realnych sytuacji, miejsc. Dzieje się też odwrotnie, gdzie do nierealnych światów wkładam zupełnie prawdopodobne osoby. Myślę, że od jakiegoś czasu jest mi po drodze z popsurrealizmem. Uwielbiam oglądać prace Sergio Mory czy Marka Rydena, przedstawicieli współczesnego malarstwa. Z drugiej strony klasyczne malarstwo daje mi poczucie bezpieczeństwa, uczy wytrwałości i rzetelnego rzemiosła.” Galeria Leonardo jest galerią patronacką artysty. Robert Romanowicz tworzy ilustracje prasowe (m.in. „Przekrój” – wyróżnienie w konkursie na jubileuszową okładkę, „Bluszcz”, „Traveler – National Geographic”, „Artysta i sztuka”) oraz książkowe. „Opowieść o chłopcu, który chciał zostać delfinem, czaplą, wyżłem i… stonogą” (autor: Przemysław Wechterowicz, Wyd. Gruner+Jahr Polska), „Ziuzia” (autor: Malina Prześluga, Wyd. Tashka), „Kapselek” (autor: Kamil Niewiński, Wyd. Tashka)
Edward Szutter – „Urodziłem się w czerwcowy wieczór, w siódmym roku II połowy XX wieku. Zajmuję się malarstwem, obserwowaniem nieba, świata przyrody i świata rzeczy. W malarstwie szczególnie zajmuje mnie rozpoznanie i pokonanie przestrzeni jaka istnieje pomiędzy mną a rekwizytami budującymi kompozycję obrazu. Bardzo istotna jest relacja formy i materii. Godzinami wpatrując się w przedmiot przedstawiany przekraczam jakąś granicę dzielącą dwa światy. Przedmiot staje się żywy, ukazuje swój kolor, strukturę, opowiada historię.” Artysta brał udział w 74 ogólnopolskich i międzynarodowych wystawach malarstwa. Miał 28 wystaw indywidualnych. Zajmuje się również monumentalnym malarstwem ściennym i projektowaniem witraży. Stypendysta Urzędu Marszałkowskiego. Piętnastokrotnie nagradzany na ogólnopolskich wystawach malarstwa. „Edward Szutter z wnikliwością cichego obserwatora wgryza się i drąży materię starych przedmiotów, jakichś skorodowanych blach, spróchniałych belek, pogniecionych puszek i zmiętych papierów. To wszystko, co człowiek i jego cywilizacja uznaje za zbyteczne i niepotrzebne, pod pędzlem Edwarda Szuttera odradza się, przeistacza w nową jakość. Zużyte sprzęty, z których zdjęto uciążliwy obowiązek doczesnej użyteczności nabierają metafizycznego znaczenia i biorą udział w ponadczasowym spektaklu. Przedmioty zamieniają się w rekwizyty; oplata je aura głębokiego spokoju, uroczystej ceremonii trwania poza czasem, a nad wszystkim unosi się nieokreślony, poetycki nastrój metaforycznego uogólnienia” | Michał Bacy
Kornel Wilczek – Jeden z najzdolniejszych przedstawicieli młodszego pokolenia. Urodzony w 1982 w Katowicach. Ukończył ASP z wynikiem celującym. Jego cykl malarsko-graficzny „Nokturny” został wyróżniony przez uczelnię i nominowany do ogólnopolskiego konkursu Dyplom Roku. Twórca poszukujący i wyznaczający nowe ścieżki w swojej własnej wizji twórczej rzeczywistości. W jego pracach budowanie nastroju, napięcia i emocji kreuje niedopowiedziany ulotny pejzaż owiany aurą tajemniczości. Czasami nieco oniryczny, intrygujący, zawsze zapraszający do dalszego poznania, podążania własną drogą w głąb własnych pragnień. Pejzaż mający pobudzać i dawać wytchnienie. Stosowane techniki – oprócz tradycyjnego malarstwa olejnego, takie jak autorskie „Mearlin-metalic” i „Ars metalum” to media dające spektrum nowych wrażeń zmysłowych otwierające drzwi do innego wymiaru sztuki.
ZNAJDŹ NAS