Kolonie artystyczne i malarstwo to nieodłączna część legendy Kazimierza. Między projekcją filmu, a spotkaniem z artystami warto wybrać się do Galerii Grabskich, tam czeka wystawa Jerzego Krzysztoporskiego „Dotyk Światłospadu”.

Czym jest Światłospad? To strumień światła spadający pod kątem prostym, a jego źródłosłowu możemy doszukiwać się w słowie wodospad. Sam Jerzy Krzysztoporski mówi o materializowaniu światła, które gęstnieje do tego stopnia, aż uzyskuje konsystencję wody.

Światło jawi się jako główny i podstawowy temat malarski. Ze światła zrodził się impresjonizm i „Powidok słońca” Władysława Strzemińskiego, światło wskazywało na hierarchię ważności w klasycznym malarstwie rozmiłowanym w czerni. To ze światła wyłania się kolor, obiekty pozostawione w ciemności zachowują tylko zarys. Temat podejmuje raz jeszcze Jerzy Krzystoporski w serii obrazów pt. „Dotyk Światłospadu”. W Światłospadzie zawiera się boski porządek, wyrażony na trzech poziomach: Stwórca – światło – człowiek. Światło jest tym, co łączy sferę sacrum i profanum.

Ta mieniąca się mistycyzmem filozofia malarza zyskuje frywolne odbicie w jego twórczości. Nie jest nachalna, kryje się pod powierzchnią. Na obrazach pojawia się postać człowieka z długim ptasim dziobem. Przypomina figurkę wygiętą z papieru, a świat w którym żyje zbudowany jest z kolorowego orgiami. Prace funkcjonują z satyrycznymi podpisami, jedna z postaci nosi imię Honolulek, autor przyznaje, że usłyszał wołanie dziecka i tak go rozbawiła nazwa, że postanowił namalować obraz właśnie z Honolulkiem w roli głównej. Równocześnie przyznaje, że inspirują go zwykłe życiowe sytuacje, zapamiętane dialogi. Tym sposobem codzienność wyłuskana z kontekstu nabiera niezwykłości.

Wystawa w Galerii Grabskich otwarta jest codziennie od godz. 11:00 do 18:00.

Anna Galewska, Głos Dwubrzeża

« Magiczne ogrody na Dwóch Brzegach Kino mimo wszystko »